Ej pogonię cztery konie - Adam Hosper


Leonard Jakubowski
Ej pogonię cztery konie

Adam Hosper (Jacek Bocheński)

Ej, pogonię cztery konie
Będą tylko iskry szły
Ej, uwiozę baby wozem
Ile tylko bab we wsi

Kaśka, Zośka i Małgośka
Radzę nura dać za piec
Ej, niech mi która nie da nura
Chwycę i powiozę precz

Ej, do diaska, pókim łaskaw
Nogi brać za pas
Bo już gonię w cztery konie
I porywam baby w las

Na zapusty w leśne chrusty
Zwiozę całą furę bab
A tam jeże, nietoperze
I ogromna kupa żab

Każdej żabie dam po babie
Wilkołakom dam po sześć
Ej, tę i ową cisnę sowom
Resztę mogą myszy zjeść

Ej, do diaska, pókim łaskaw
Czmychać mi do dziur
Bo już gonię w cztery konie
I porywam baby w bór

Baby rzucę i zawrócę
Na koniki krzyknę: hej
Bab ubyło, chłopu miło
Baba z wozu - koniom lżej

Aż tu nagle, masz ci, diable
Za plecami babski głos
"A ty, drabie, o tej babie
Zapomniałeś - to ją woź!"

Ej, do czarta, grzechu warta
Aż bułanki rżą
Da im baty za te swaty
Bo go chyba żenić chcą

Ej, pogonię cztery konie
Będą tylko iskry szły
Batem strzelę i wesele
Sprawię jeszcze dziś we wsi...

Obrazy: Zygmunt Rozwadowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz