Filipinki - Tarap-tarap
Tadeusz Urgacz
Tarap-tarap-tarap
Ktoś puka do nas nocą
Tarap-tarap-tarap
Aż trudno wierzyć oczom
To sam Gregory Peck
Zza siedmiu gór i rzek
Do stóp nam rzuca jaśminu biały śnieg
I tarap-tarap-tarap
To znów Gregory puka
Tarap-tarap-tarap
On to uparta sztuka
Na dworze noc i ziąb
Wiatr trąbi w tysiąc trąb
Więc na herbatkę go prosimy - wstąp
On mówi nam
Że będzie kochał nas tylko on
I mówi nam
Że już weselny bije nam dzwon
O mamo, tarap-tarap-tarap
Tak pukał ongiś tato
Tarap-tarap-tarap
Aż mamę nabrał na to
Dziś tato ma za złe
Gdy nie uczymy się
Więc odrabiamy lekcje, płosząc sny
Całą noc - Gregory Peck i my...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz