Felicjan Andrzejczak
Czasami on i ja
Andrzej Kuryło
Dziwny trochę układ nasz
Funkcjonuje już od lat
Czasami on i ja wiemy, co i jak
Robimy nagle rząd i spadamy stąd
Nasza koalicja ma dawno już jakości znak
Czasami on i ja: ą, ę , plusz i talk
Czasami w biały dzień awantura wre
Ta symbioza smaczek swój ma
Dzień w dzień zabawa trwa
Moje alter ego i ja sięgamy życia dna
Czasami jak dwa psy czujne mamy sny
Czasami jak na złość żremy się o kość
Czasami...
Prawy but i lewy but
Nierozłączni aż po grób
Czasami niby lwy śpimy w buszu knajp
Urwany nagle film kończy się jak rajd
Ta symbioza smaczek swój ma...
Czasami mam już dość, wtedy w ciemno gram.
Czasami on, jak cham, wrzeszczy: "w ryja dam"
Czasami wolny ring, walka na sto rund
Komenda "boks i bij", trzeba trafić w punkt
Ta symbioza smaczek swój ma...
Czasami mówię "spier...", on mi mówi "milcz"
Czasami kocham wręcz szare, ciche dni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz