Fred Buscaglione - Porfirio Villarosa
Halina Kunicka - Nie kłam Porfirio
Roman Sadowski
Olé, olé, Porfirio Villarosa
Gdy przybywasz, twych rywali chwyta groza
Ustępują tobie miejsca
A ty wkraczasz jak zwycięzca
I zagarniasz mężną ręką słodki łup
Brawo, Porfirio
Olé, olé, Porfirio Villarosa
Ten uwierzy, kto cię jeszcze mało poznał
I pomyśli - to dopiero najsłynniejszy caballero
Lecz niestety bardzo krótko trwa ten mit
Porfirio, Porfirio, tu każdy ciebie zna
Dobrze wiemy, ileś wart, pryska czar, pryska czar
Porfirio, Porfirio, tak bujać to nie nas
Wszyscy z ciebie śmieją się cały czas, cały czas
Olé, olé, Porfirio Villarosa
Kogo zwiedzie bohaterska twoja poza
Miałeś takie powodzenie
Kiedyś walczył na arenie
A uciekasz, gdy zaszczeka zwykły pies
Hau, hau, hau, hau
Olé, olé, Porfirio Villarosa
Piękną Inez na zabawie wczoraj poznał
Czuł się nowym Valentino
A zabawiał tak dziewczynę
Że słuchając go, zasnęła, stojąc w drzwiach
Porfirio, Porfirio, dlaczego kłamiesz tak
Nie uwierzy przecież nikt, jaki wstyd, jaki wstyd
Porfirio, Porfirio, tak bujać to nie nas
Wszyscy z ciebie śmieją się cały czas, cały czas
Olé, olé, Porfirio Villarosa
Dobrze wiemy, że za pasem nie masz noża
Drugim Zorro byłeś prawie
A zemdlałeś na zabawie
Kiedy z torby papierowej strzelił ktoś
Olé, olé, Porfirio Villarosa
Umiesz walczyć i zwyciężyć - no to pokaż
Choć na środek, nie stój w tyle
Bierz pistolet swój i sztylet
A naprzeciw piękna Inez, więcej nic
Porfirio, Porfirio, oj, będzie z tobą źle
Już pazurki idą w ruch, pokaż nam, żeś ty zuch
Porfirio, Porfirio pistolet zgubił już
Za te kłamstwa teraz masz - jeszcze raz, jeszcze raz
Porfirio, nie uciekaj
Porfirio, halo, Porfirio
Nie uciekaj, Porfirio
Obrazy: Fernando Botero
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz