Godzina przy świecach - Andrzej Kudelski


Jerzy Połomski
Godzina przy świecach

Andrzej Kudelski

Są jak małe, własne słońca
Ciepłe płomienie świec
Jakiś nieprawdziwy obraz
Oczu otwartych sen
Wiem, że ciebie tutaj nie ma
A jednak widzę cię
Usta twoje – blask płomienia
Oczy – płomienie świec

Godzina przy świecach
Tysiące ma twarzy
Dobre, wesołe, smutne, złe
Godzina przy świecach
Tak długo się marzy
Jak długo płomyk pali się

Godzina przy świecach
Widzimy inaczej
Wszystko jak w dobrym, ładnym śnie
Godzina przy świecach
Tak długo się marzy
Jak długo płomyk pali się

Urojone szczęście moje
Zaraz odejdzie w mrok
Nie zapyta, nie odpowie
Ani nie poda rąk
Coraz mniejsze świec płomienie
Ciemność otula nas
Wypaliło się marzenie
Wątły płomyczek zgasł...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz