Jesion - Jerzy Liebert


Jerzy Liebert - Jesion


Przed oknem mem się rozpiął fantastycznie jesion,
Z lekka słońcem głaskany i wiatrem ucieszon.

Liście, jedwabne łódki chytrze zwą mnie w dal.
Możebym i odjechał, niczego mi nie żal.

Niech mnie chłonie zieloność. I pewno ta mglista
Przestrzeń niepokojąca moja to jest przystań.

Niebo z lekka niebieskie, zaplątane w jesion —
Takem trochę posmutniał, choć przecie nie jesień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz