Uwaga, uwaga, komunikat specjalny
Zbrodnia przy ulicy Popolo
Dnia dwunastego września
Niejaka Teresa Z. usiłowała
Zamordować swojego męża
Przejeżdżając go samochodem
Prokurator przypuszcza
Że niewierny małżonek
Tłumaczył się tak:
Teresa, daj spokój
Auto nie jest do zabawy
Ja nie jestem jej ciekawy
Głupi sport
Teresa, daj spokój,
Bo opiszą nas w gazetach
Stój kochanie, to już meta
Co za trzpiot
To wszystko przez sąsiadkę
Ja spotkałem ją przypadkiem
Serwus, wpadnij do mnie mały
Z dala już wołała tak
I chciała się całować
Odmówiłem. daję słowo
Rozmawiałem z nią o tobie
O tobie wciąż
Teresa, daj spokój,
Auto nie jest do zabawy
Wyłącz gaz i słuchaj kiedy mówi mąż
Nie, Teresa, nie setką
Nie, nie, nie
To ja wysiadam
No przestań się wygłupiać
Czy zabrałaś prawo jazdy
Chodź do domu, wszystko powiem
Zimno tu, mam tego dość
Chcesz odegrać rolę gwiazdy
Patrz zbierają się już gapie
Ty żartujesz, a ci myślą, że to złość
Po co ci to
Teresa, daj spokój,
Auto nie jest do zabawy
Wyłącz gaz i słuchaj kiedy mówi mąż
Nie, Teresa, nie setką
Nie, nie, nie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz