Anna Borowa
Nie snem mi byłeś, lecz jawą
Drzewem jabłoni w mym sadzie
I lewą ręką i prawą
I suchym bratkiem w szufladzie
Nie dźwiękiem byłeś, lecz graniem
Nie echem złej obietnicy
Dziś łzą mi jesteś i łkaniem
I cieniem na mojej ulicy
Słońcem mi byłeś i wodą
I ognia złocistą iskrą
I piątkiem mi byłeś i środą
Ty dla mnie znaczyłeś wszystko
Nie dźwiękiem byłeś...
Ze "Śpiewnika Nahornego"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz