Budujemy sobie drogi - Roman Sadowski


Joanna Rawik 👉👉👉
Budujemy sobie drogi

Roman Sadowski


Budujemy sobie drogi gładkie i szerokie
Tak szerokie jak spojrzenia pełnych słońca okien
Budujemy sobie drogi równe i strzeliste
Tak strzeliste jak lot ptaka, z wiosny świeży listek

I wychodzimy na te piękne szlaki
I patrzymy, i widzimy, że już nie są takie
Że coś w nich pęka, coś łamie się
Że horyzonty przysłania cień
Że wśród kamieni twardych i ostrych
Wyrastają pełne jadu dzikie osty

Wyrywamy dzikie chwasty z naszych dróg dalekich
Tak dalekich jak marzenia w cichy wieczór letni
Układamy nowe ścieżki w gąszczu spraw codziennych
Tak codziennych jak liść smutku w mokry zmierzch jesienny

I wychodzimy na te nowe ścieżki
I patrzymy, i widzimy pełno chwastów świeżych
I znów przed nami coś łamie się
Znów horyzonty przesłania cień
Lecz wciąż będziemy w chłód czy w upale
Budowali swoje drogi dalej, dalej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz