Pejzaż miasta - Janusz Kondratowicz


Czerwone Gitary
Pejzaż miasta

Janusz Kondratowicz


Nad pustą jezdnią dojrzewa świt
Trzepoczą słowa, trzaskają drzwi
Autobus rusza bez wolnych miejsc
Jest piąta rano, jest piąta pięć

Czarno-biały pejzaż miasta
W górze niebo, w dole asfalt

Zaczęty przetarg. Kto ile wart?
Tytuły gazet zbawiają świat
W wyścigu godzin, w pogoni chwil
Pulsuje zdarzeń codzienny rytm

Czarno-biały pejzaż miasta...

Przechodzą ludzie przez pełnię dnia
Te same twarze, ta sama gra
Te same słowa z tych samych ust
Wplątane w ostry klaksonów blues

Czarno-biały pejzaż miasta...

A potem szybkie uściski rąk
Rozmowy, które powietrze tną
Autobus wraca bez pustych miejsc
Jest siódma wieczór, jest siódma pięć

Czarno-biały pejzaż miasta...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz