Maciej Pietrzyk
Rok pierwszy minął
Jonasz Kofta
Rok pierwszy minął, piękny był
Nadchodzi ciężka zima
Kolejna próba, próba sił
By wytrwać, by wytrzymać
Przez codzienności grząskie dno
Przez umęczoną szarość
Ocalić to i przenieść to
Co nazywamy wiarą
Wiarą w Ojczyzny lepszy byt
Że od nas to zależy
Skoro po nocy przychodzi świt
Nie wierzyć znaczy - nie żyć
Niech puchną lepkie kartoteki
Różnych archiwów tajnych
Tak jak dopływy jednej rzeki
Podzielić się nie dajmy
Prawdy od słów już nam nikt nie odłączy
Czerwieni od bieli
Jeśli będziemy do bólu mądrzy
Nie dajmy się podzielić
Rok pierwszy minął
Jonasz Kofta
Rok pierwszy minął, piękny był
Nadchodzi ciężka zima
Kolejna próba, próba sił
By wytrwać, by wytrzymać
Przez codzienności grząskie dno
Przez umęczoną szarość
Ocalić to i przenieść to
Co nazywamy wiarą
Wiarą w Ojczyzny lepszy byt
Że od nas to zależy
Skoro po nocy przychodzi świt
Nie wierzyć znaczy - nie żyć
Niech puchną lepkie kartoteki
Różnych archiwów tajnych
Tak jak dopływy jednej rzeki
Podzielić się nie dajmy
Prawdy od słów już nam nikt nie odłączy
Czerwieni od bieli
Jeśli będziemy do bólu mądrzy
Nie dajmy się podzielić
Wciąż aktualne i genialne.
OdpowiedzUsuń