Chałupy Welcome To - Grażyna Orlińska

Zbigniew Wodecki
Chałupy Welcome To

Grażyna Orlińska


Jak co roku w Chałupach,
gdy zaczyna się upał,
słychać wielki szum.
Można spotkać golasa,
jak na plaży w Mombasa,
golców cały tłum.

Znów się będą rozbierać,
Miss Natura wybierać,
przez wieś przebiegł dreszcz.
W krzakach siedzą tekstylni,
gryzą palce bezsilni,
zaklinają deszcz.

Chałupy welcome to,
Bahama mama luz,
Afryka dzika dawno odkryta,
Chałupy welcome to!

Chałupy welcome to,
sun of Yamaica blue.
Polish Barbados i Galapagos.
Chałupy welcome to!

Biorą namiar na plażę
ci tekstylni nudziarze,
chcą opalać sztruks.
Jak rozpędzić dzikusy,
może sadzić kaktusy.
przejdzie im ten luz?

Niepotrzebny nam ubaw
jak na jakichś Bermudach,
strach już z domu wyjść.
Robią wszystkich w bambusa,
przydałby się z lamusa
choć figowy liść...

Plakat: Ryszard Kaja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz