Ach, kiedy znowu... - Edward Stachura


Stare Dobre Małżeństwo
Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni

Edward Stachura

Minęło wiele miesięcy
Ale mnie nic nie minęło
Czas dla mnie w miejscu przystanął
Takie jest, chłopcy, takie jest piekło

Na odgłos kroków po schodach
Serce wciąż skacze do gardła
Że może jednak to ona,
Ona, to piękna moja zagłada

Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni
Noce i dni
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi
Lato, jesień, zima wiosna
Do Boliwii droga prosta
Wiosna, lato, jesień, zima
Nic mi się nie przypomina

Ni żyć już można, ni umrzeć
Wypłakane łzy doszczętnie
Oddycham ledwie i z bólem
Kością mi w gardle staje powietrze

Czy tak już będzie i będzie
Boże, mój Boże, mój Boże
Zawsze i wszędzie w obłędzie
Boże mój, wbiłeś we mnie wszystkie noże

Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz