Nie umiemy - Roman Sadowski


Jolanta Kubicka
Nie umiemy


Roman Sadowski

Kiedy stoimy tak przy oknie
Ty widzisz błękit, ja obłoki
Ty widzisz pełną ptaków zieleń
Ja widzę ślady gniazd w popiele
Kiedy stoimy tak przy oknie
We mnie jest ciemność, w tobie płomień
I nie umiemy w zdarzeń tłumie
Tak samo widzieć i rozumieć

I nie umiemy wyjść z zaklęcia
Jedno drugiemu podać dłoń
Zagubić wszystko w niepamięci
Znaleźć choć jeden wspólny ton
Odnaleźć choćby jedną z gwiazd
Która ogrzeje tylko nas
Kiedy stoimy tak przy oknie
Wciąż jeszcze razem i samotnie

Kiedy stoimy tak nad wodą
Ja widzę głębię, ty ochłodę
Ja widzę nurtu wiry zimne
Ty widzisz ciszę, odpoczynek
Kiedy stoimy tak nad rzeką
Ty jesteś blisko, ja daleko
Ty jesteś pośród ziół kwitnienia
Ja pośród smutku i zwątpienia

I nie umiemy wyjść z zaklęcia
Jedno drugiemu podać dłoń
Zagubić wszystko w niepamięci
Znaleźć choć jeden wspólny ton
Odnaleźć choćby jedną z gwiazd
Która ogrzeje tylko nas
Kiedy stoimy nad głębiną
By w samotności gdzieś przeminąć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz