Wszystkie kolory Argentyny - Wojciech Młynarski


Michał Bajor
Wszystkie kolory Argentyny

Wojciech Młynarski

Jeszcze półsenny, na chwilę przed świtem
Widziałem błękit, co nie był błękitem
Ale błękitniał posłusznie i prędko
Kiedy ze złotą witał się jutrzenką
I oświetloną pierwszą słońca iskrą
Widziałem ziemię, ale nie ziemistą
Tylko mieniącą się w brzasku półtonach
Widziałem ziemię czarną i czerwoną
Gdzie najpiękniejsze kolory się mienią
Widziałem zieleń, co nie jest zielenią
Lecz w pełnym słońcu się srebrzy i złoci
Zieleń kaktusów i palm i paproci
Widziałem kwiaty zwiewne i figlarne
Tak fioletowe że aż prawie czarne
I biel spienioną fal morskich na plaży
I żółć tak żółtą, że aż w oczy parzy

I obraz ten, w pamięci mam go
Wraca magiczny i jedyny
I ciągle tańczą dla mnie tango
Wszystkie kolory Argentyny
A kiedy w inne gnam krainy
To gdzie bym nie szedł drogą mą
Wciąż mi kolory Argentyny
Wszystkie kolory Argentyny się śnią

Zasnąć dawały dopiero nad ranem
Gwiaździste noce po świt nieprzespane
Kiedy się czarna kurtyna rozchyla
I zaprzyjaźnia z tobą się Tequila
Trudno w czas taki zasnąć, przyjacielu
Na plac przed domem wybiegam z hotelu
Gdzie nocne ptaki swój los kreślą szparki
W powietrzu zapach czuć piekielnej siarki
Tam ze znajomym spotkałem się diabłem
I z nim patrzyłem na dziewczyny smagłe
I ich tancerzy co w świetle księżyca
Zaczarowani tańczą na ulicach
Na nic cyfrowy aparat, kamera
Tych chwil namiętność cyfrze się opiera
Jedno ją tylko zatrzyma, nie skłamię
Naiwny zachwyt, zachwycona pamięć

I obraz ten, w pamięci mam go
Wraca magiczny i jedyny
I ciągle tańczą dla mnie tango
Wszystkie kolory Argentyny
A kiedy w inne gnam krainy
To gdzie bym nie szedł drogą mą
Wciąż mi kolory Argentyny
Wszystkie kolory Argentyny się śnią

Fot. Pinerest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz