Wysocki - Młynarski - Pieśń o neutralnym pasie
Песня о нейтральной полосе - Pieśń o neutralnym pasie
Włodzimierz Wysocki - Wojciech Młynarski
Na granicy z Turcją albo z Pakistanem
Jest niczyjej ziemi neutralny pas,
Z lewej strony nasza straż z naszym kapitanem,
A po prawej stronie ich patrol stoi,
A na neutralnym pasie kwiatów łan
Najurodziwszych, jakie znam.
Narzeczona kapitana szepcze mu do ucha:
- Ukochany, jutro ślub, przyszła żona twa
Musi przecież w ręku mieć choćby skromny bukiet,
Jak to zrobisz - twoja rzecz, pędź po kwiaty!
A na neutralnym pasie…
Równo o tej samej porze po stronie sąsiedzkiej
Do dowódcy przyszła panna, łezkę w oku ma
I to samo mówi mu, tylko po turecku:
- Ślub bez kwiatów - czysty cyrk, leć po bukiet!
A na neutralnym pasie…
Strzegą naszych granic doborowe chwaty,
Z kapitanem czterech aż poszło tego dnia,
Czy przewidzieć mogli fakt, że czterech Azjatów
Też popełznie kwiaty rwać właśnie dzisiaj?
A na neutralnym pasie...…
Czując przecudowną woń, zachwiał się kapitan,
Obok zaś kapitan ich - powąchawszy kwiat -
Runął w kolorowy gąszcz z tureckim okrzykiem,
Upadł i kapitan nasz między kwiaty.
A na neutralnym pasie...
Cicho śpi kapitan i śni, że już nie ma,
W krąg na całej ziemi drutów, granic, wart.
Wreszcie jest gdzie kwiaty rwać!
W końcu cała ziemia wolna być powinna, neutralna.
A na neutralnej ziemi kwiatów łan
Najurodziwszych, jakie znam.
Artur Barciś, Marian Opania, Wiktor Zborowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz