Nie zabijaj mnie powoli - Agnieszka Osiecka
Skaldowie
Nie zabijaj mnie powoli
Agnieszka Osiecka
Gdy mnie będziesz miała dosyć,
to wystarczy mnie wyprosić,
raz pokazać drzwi,
pokazać drzwi.
Ale - jeśli Bóg pozwoli -
nie zabijaj mnie powoli,
nie zabijaj mnie powoli tak,
powoli tak.
Muskularni są rodacy,
miły jest kolega z pracy,
przyjdzie na twój znak,
na twój znak.
Tylko - jeśli los pozwoli -
nie zabijaj mnie powoli,
nie zabijaj mnie powoli tak.
Są kobiety wampiryczne,
którym pachnie świat,
i są światy bardziej śliczne
niż na przykład ja.
Idź, lecz - jeśli Bóg pozwoli -
nie zabijaj mnie powoli,
nie zabijaj mnie powoli tak,
powoli tak.
Skoro wiesz, że nie ma piekła,
dobrze będzie, byś uciekła
z byle kim, byle jak.
Tylko - jeśli Bóg pozwoli -
nie zabijaj mnie powoli,
nie zabijaj mnie powoli tak.
Byłem tobie mężem, bratem,
teraz pora być mi katem,
nie wiem, czy to źle, czy to źle.
Ale - jeśli Bóg pozwoli -
nie zabiję cię powoli,
nie zabiję cię powoli, nie,
nie zabiję cię, nie.
Nie zabiję cię, nie zabiję, nie...
Fot. Jacek Zieliński
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz