Piosenka dla Lidki - Jacek Cygan


Jerzy Filar
Piosenka dla Lidki

Jacek Cygan


Zaprzyjaźniłem się z twoim Aniołem Stróżem
Zapytał mnie czy wiem, że nie wytrzymam dłużej
Że lubisz czasem pójść na drugi koniec świata
Że chyba to zły duch ze sobą nas wyswatał

Zaprzyjaźniłem się z twoim Aniołem w barze
Tak bardzo był na nie, zniechęcał mnie do marzeń
Po trzeciej wódce rzekł, że jestem niedorosły
Po piątej czułem, że o ciebie jest zazdrosny

Szarpię życie tak jak strunę, nieraz wszystko jest nie tak
Ale wiem, że mnie rozumiesz, lewą gram
Szarpię strunę tak jak życie, czasem czuję się jak klaun
Lecz gdy zbudzę się o świcie to już wiem, nie idę sam

Zaprzyjaźniłem się z Aniołem, niech ja skonam
Gdy w barze wstawał dzień padliśmy w swe ramiona
Spakował skrzydła swe, potem przez chwilę szlochał
Na końcu wyznał "Wiem, ty ją naprawdę kochasz"

Zaprzyjaźniłem się z twoim Aniołem Stróżem
Nie wiem, czy to był sen, lecz został puch na skórze
A gdy zbudziłem się brak było popołudnia
Na kartce krótkie "cześć, zostawiam ci dwa skrzydła"

Szarpię życie tak jak strunę, nieraz wszystko jest nie tak
Ale wiem, że mnie rozumiesz, lewą gram
Szarpię strunę tak jak życie, czasem czuję się jak klaun
Lecz gdy zbudzę się o świcie to już wiem, nie idę sam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz