

Andrzej Grabowski
Z pijanym, to nie
Jan Wołek 👉👉👉
Tutaj zawsze gwar, tańczy zawsze tyle par
By w pościeli skończyć taniec świętych krów
Ja przychodzę tu, tu kobieta z mego snu
Chcę się w tańcu otrzeć brzuchem o jej brzuch
U mnie z kasą źle, ale chlapnę wódki dwie
I odważniej wtedy widzę przyszłość swą
Chociaż słowa drżą, chociaż ręce drżą
Sztywny skłon...
Tylko nie mów mi, że
Z tym pijanym, to nie
Nie zatańczysz ni raz
Bo zasady swe masz
A ja widzisz tak mam
Że mi trzeba sto gram
By osiodłać tę dal
By roztopić tę stal
A więc nie mów mi, że
Moje słowa drżą
Chociaż słowa drżą...
I na sępa znów parę luf, parę luf
Do ciebie ruszam znowu jak na bój
Chwiejny krok i żart ciebie wart
Ja nie jestem, ale twój
Tak to widzisz jest, tak już jest
Ja jak pies
Ty na długość wideł trzymasz mnie
Chcesz, to rządź i błądź
Tylko bądź, tylko bądź
Bo jak jesteś, to naprawdę nie jest źle
Ja tę śpiewkę znam, torba – kij
Ktoś mi znowu strzeli w ryj
Wybaczenie, Boże, dać mu racz
Słyszy nocą park
Z rozwalonych płynie warg
Cichy płacz...
Proszę, nie mów mi, że...
Tylko nie mów mi, że...
Obraz: Mark Spain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz