


Elżbieta Wojnowska
Ballada o guziku
Bertolt Brecht - Robert Stiller
Przychodzi do mnie pokraka
I pyta, raczej nieśmiało
Czy dziewczyna jak płomień
Pokocha takiego biedaka
Więc ja mu mówię, że to się zdarzało
Czemu nie?
Tylko urwę ci guzik, o tak
I niech los ci wróżebny da znak
Jeśli guzik upadnie dziurkami do góry
To żałosne okażą się w skutkach konkury
Bo może jesteś pechowy
Rzucam guzik, a on na to wrzaśnie
Ale przecież te dziurki są zawsze na wylot
A ja odpowiadam - no właśnie
Los będzie zawsze przeciwko tobie
Po stronie kurwy i łotra stać
Więc jeśli te szanse, idioto, straciłeś obie
To guzik, to nie licz na miłość i płać
Przychodzi do mnie idiota
I pyta, czy wspólnik lub krewny
Nie spróbują mu wydrzeć
Dobrego imienia czy złota
Więc ja mu mówię, że fakt jest niepewny
Czemu nie?
Tylko urwę ci guzik, o tak
I niech los ci wróżebny da znak
Jeśli guzik upadnie dziurkami do góry
Bez skrupułów obedrą cię obaj ze skóry
Bo może jesteś pechowy
Rzucam guzik, a on na to wrzaśnie...
Los będzie zawsze przeciwko tobie...
Przychodzi do mnie skrzywdzony
I wykrzykuje gniewnie
Och, bandyci, czy sąd mi użyczy
Przed nimi ochrony?
Więc ja mu mówię - no pewnie, no pewnie
Czemu nie?
Tylko urwę ci guzik, o tak
I niech los ci wróżebny da znak
Jeśli guzik upadnie dziurkami do góry
To sąd cię tym głębiej wpakuje do dziury
Bo może jesteś pechowy
Rzucam guzik, a tamten wrzaśnie
Ale przecież te dziurki są zawsze na wylot
A ja odpowiadam - no właśnie
Los będzie zawsze przeciwko tobie
Po stronie kurwy i łotra stać
Więc jeśli te szanse, biedaku, straciłeś obie
To guzik, to nie licz na prawo i płać
Fot. B. Brecht, R. Stiller, E. Wojnowska
Janusz Tylman (kompozytor) 👉👉👉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz