Violetta Villas - Taki mróz
Jerzy Kleyny
Wcale nie chcę ty nudziarzu iść na spacer
Bo mi zaraz na sopelek zmarznie nos
Weź taksówkę, nic się nie bój, ja zapłacę
I do domu wieź mnie wprost
Taki mróz, taki mróz
To nie pora na wyznania
Taki mróz, taki mróz
W taki mróz, w taki mróz
W taki mróz, taki mróz
Wiatrem dmucha, śniegiem prószy
Ja odmrożę sobie uszy
A ty gadasz i nie możesz zamknąć ust
Taki mróz, taki mróz
To nie pora na wyznania
Taki mróz, taki mróz
Jaka piękna zaśnieżona jest ulica
Tą ulicą gdzieś idziemy sobie w dal
A za nami spaceruje sierp księżyca
Aż do domu wracać żal
Popraw sobie szalik miły
Wiem, że kochasz z całej siły
Więc nic nie mów
Nic już nie mów
W taki mróz
Taki mróz, taki mróz
Świetna pora na wyznania
W taki mróz, w taki mróz
Obrazy: David Renshaw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz