Fot. Bruno Fidrych - Ewa Kuklińska |
Wojciech Młynarski
Hej, ludzie na błysk raz po raz łapani,
Błysk reklamy, mody blask,
Oto nowe błysło imię i nazwisko,
Uklęknijcie przed nim, póki czas.
Hej, ludzie przez błysk forsy oświetleni,
Co na pełny gnacie gaz,
Co dzień i od święta gnacie za przynętą,
Że bardzo, bardzo żal mi was...
Bo to przecież nie tak, nie tak,
Nie wszystko złoto, co się świeci.
I nie tego wam brak, nie to
Największy w życiu daje zysk.
Miej przyjaciół ze dwóch,
Co nie pozwolą głowy ci zaśmiecić.
Z nimi trzymaj i z nimi się nie dawaj
Brać na byle błysk, na błysk!
Dziewczyny na błysk raz po raz łapane,
Reporterskich fleszów błysk,
O karierze śniące, ujrzeć się pragnące
Na okładkach kolorowych pism.
Hej, ludzie na błysk raz po raz łapani,
Skołowani, że ojej,
W pędzie przyhamujcie, bronić się próbujcie,
Piosenki posłuchajcie tej...
Że to przecież nie tak, nie tak,
Nie wszystko złoto, co się świeci.
I nie tego wam brak, nie to
Największy w życiu daje zysk.
Miej przyjaciół ze dwóch,
Co nie pozwolą głowy ci zaśmiecić.
Z nimi trzymaj i z nimi się nie dawaj
Brać na byle błysk, na błysk!...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz