Ach cacy rodacy - Tadeusz Kubiak
Piotr Fronczewski
Ach cacy rodacy
Tadeusz Kubiak
Są tacy rodacy
Rodacy, rodacy
Co mówią na ucho
Że mokro, że sucho
Że byczo, że krucho
Że oko, że brzucho
Że gdzieś w Pernambuco
Szu, szu, szu na ucho
Że biją, że tłuką
Że sztuka, być sztuką
Bzyk, bzyk, bzyk na ucho
Że krowy - pastuchom
Że muszki - ropuchom
Że głowy - obuchem
Psyt, psyt, psyt na ucho
Są tacy rodacy
Rodacy, rodacy
Ach, cacy rodacy
Że idziem, że leżym
Że ino Kobierzyn
Że gdzie Krym, że gdzie Rzym
Że do stu moździerzy
Ach, cacy rodacy, rodacy
Na przełaj, na przekór, na przebój
Że jej dość, że mu dość, że im dość
Więc naprzód, na opak
Na ośle, na oślep, na oklep
A nawet na Przyboś
A ja na ucho
Czapkę nasadzam
Wiem, że nie zawsze
Snobom dogadzam
Z czapką na ucho
Idę z dziewuchą
I szepczę w uszko:
Słuchaj serduszko
Stałbym jak księżyc
Nad twą poduszką
Drżałbym jak trawa
Pod twoją nóżką
Gdy gruszkę gryziesz
Chciałbym być gruszką
Wierny i dzielny
Jak T. Kościuszko
Słodki jak cukier
Ciepły jak łóżko
Wszystko dla ciebie
Ty moja duszko
Ja - twój Orfeusz:
Kubiak Tadeusz
Fot. Piotr Fronczewski
Stanisław Syrewicz (komp.)
Tadeusz Kubiak
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz