Agnieszka Osiecka - Alu, nie miej do mnie żalu
Nie wiedziałam, że ci na nim zależy,
nie wiedziałam, że to chłopak twój, ten Jerzy...
Nie wiedziałam, że chodzicie rok,
Alu – to był dla mnie szok!
Alu, nie miej do mnie żalu...
Spotkałam go na balu, tak jak ty.
Alu, nie miej do mnie żalu –
Te wczasy na Podhalu to tylko kilka dni...
Między nami nic takiego nie było –
małe kino dla dwóch osób, w deszcz, kochana...
Nie pamiętam nawet jego ust.
Alu, zawsze czułaś blues...
Alu, nie miej do mnie żalu...
Ty masz dużo lepsze nogi, kochana,
i wychodzi tobie walet pik szałowy...
Proszę, pożycz mi dżinsowy płaszcz.
Alu, ty mnie przecież znasz...
Alu, nie miej do mnie żalu...
Alu, nie miej do mnie żalu...
Spotkałam go na balu, tak jak ty.
Alu, nie miej do mnie żalu –
Te wczasy na Podhalu niewarte jednej łzy,
twojej łzy...
Nie wiedziałam, że ci na nim zależy,
nie wiedziałam, że to chłopak twój, ten Jerzy...
Nie wiedziałam, że chodzicie rok,
Alu – to był dla mnie szok!
Alu, nie miej do mnie żalu...
Spotkałam go na balu, tak jak ty.
Alu, nie miej do mnie żalu –
Te wczasy na Podhalu to tylko kilka dni...
Między nami nic takiego nie było –
małe kino dla dwóch osób, w deszcz, kochana...
Nie pamiętam nawet jego ust.
Alu, zawsze czułaś blues...
Alu, nie miej do mnie żalu...
Ty masz dużo lepsze nogi, kochana,
i wychodzi tobie walet pik szałowy...
Proszę, pożycz mi dżinsowy płaszcz.
Alu, ty mnie przecież znasz...
Alu, nie miej do mnie żalu...
Alu, nie miej do mnie żalu...
Spotkałam go na balu, tak jak ty.
Alu, nie miej do mnie żalu –
Te wczasy na Podhalu niewarte jednej łzy,
twojej łzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz