Agnieszka Osiecka - Ludzie w drodze
Są tacy ludzie,
co wiecznie w drodze,
podobni w tym
do samotnych, wędrownych gwiazd...
Jakiż niepokój
w ich oczach drga?
My wiemy, że
to ty i ja.
Skrzydła dwa
nieubłagany nam osmala wiatr,
wyścig trwa
i stare wróżby z nowych kart,
przesiadek znój
i poczekalni szary mrok
męczy nas,
i znowu [rok].
O tak, umiemy kochać, tak jak wy,
w parowach snu lejemy czułe łzy,
aż nagle znów, posłuszni tylko diabłom swym,
pójdziemy w pusty świat,
gdzieś tam, gdzie Rzym, gdzie Krym,
a ślady naszych stóp skryje dym,
szary dym...
Niektórzy ludzie
są zawsze w drodze,
podobni w tym
do samotnych, wędrownych gwiazd...
Jakiż niepokój
w ich oczach drga?
My wiemy, że
to ty i ja.
Są tacy ludzie,
co wiecznie w drodze,
podobni w tym
do samotnych, wędrownych gwiazd...
Jakiż niepokój
w ich oczach drga?
My wiemy, że
to ty i ja.
Skrzydła dwa
nieubłagany nam osmala wiatr,
wyścig trwa
i stare wróżby z nowych kart,
przesiadek znój
i poczekalni szary mrok
męczy nas,
i znowu [rok].
O tak, umiemy kochać, tak jak wy,
w parowach snu lejemy czułe łzy,
aż nagle znów, posłuszni tylko diabłom swym,
pójdziemy w pusty świat,
gdzieś tam, gdzie Rzym, gdzie Krym,
a ślady naszych stóp skryje dym,
szary dym...
Niektórzy ludzie
są zawsze w drodze,
podobni w tym
do samotnych, wędrownych gwiazd...
Jakiż niepokój
w ich oczach drga?
My wiemy, że
to ty i ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz