Księżyc nad Sopotem - Agnieszka Osiecka


Agnieszka Osiecka
Księżyc nad Sopotem


Wypłaczmy z oczu wszystkie łzy,
nie zostawiajmy nic na potem.
We troje płaczmy – ja i ty
i księżyc nad Sopotem.

Zerwijmy naraz wszystkie bzy,
nie zostawiajmy nic na potem,
najbezczelniejsze śnijmy sny,
gdy księżyc nad Sopotem lśni.

I pijmy miłość aż do dna,
nie zostawiajmy nic na potem.
Ty pij pod śledzia, no, a ja –
pod księżyc, księżyc nad Sopotem.

Księżycu zielonozłoty,
księżycu rakietoblady,
ach, nie lecz mnie z tęsknoty,
na którą nie ma rady.

Więc pijmy miłość aż do dna,
nie zostawiajmy nic na potem.
Ty pij pod śledzia, no a ja –
pod księżyc, księżyc nad Sopotem.

Wypłaczmy z oczu wszystkie łzy,
nie zostawiajmy nic na potem.
najbezczelniejsze śnijmy sny,
gdy księżyc nad Sopotem lśni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz