Mira Kubasińska
Kwiaty nam powiędły
Bogdan Loebl
W ogrodzie naszym kwitnął mak
U okien naszych śpiewał ptak
Opłotkami rankiem słońce szło
I dzwoniło blaskiem rosy szkło
Dlaczego teraz mroczno tak
Kwiaty nam powiędły
W środku lata, spójrz
Drzewa schną w ogrodzie
Ptak nie śpiewa nam już
W ogrodzie naszym czarny wiatr
U okien naszych dymu ptak
Opłotkami pełznie spalin wąż
A nad dachem krąży sadzy ćma
Do kogo we śnie biegniesz tak
Róża nam zakwitła
W środku lata, spójrz
Liście ma z cynfolii
Płatki z blachy i rdzy
Kwiaty nam powiędły...
Drzewo znów nam sadzą
Z cegły robią mu pień
Z dymu ma koronę
Która weźmie nam tlen
Kwiaty nam powiędły
Bogdan Loebl
W ogrodzie naszym kwitnął mak
U okien naszych śpiewał ptak
Opłotkami rankiem słońce szło
I dzwoniło blaskiem rosy szkło
Dlaczego teraz mroczno tak
Kwiaty nam powiędły
W środku lata, spójrz
Drzewa schną w ogrodzie
Ptak nie śpiewa nam już
W ogrodzie naszym czarny wiatr
U okien naszych dymu ptak
Opłotkami pełznie spalin wąż
A nad dachem krąży sadzy ćma
Do kogo we śnie biegniesz tak
Róża nam zakwitła
W środku lata, spójrz
Liście ma z cynfolii
Płatki z blachy i rdzy
Kwiaty nam powiędły...
Drzewo znów nam sadzą
Z cegły robią mu pień
Z dymu ma koronę
Która weźmie nam tlen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz