12 maja – Dominika
Dominik wyszedł na spacerek
po zimie,
wesoły zerwał się wiaterek
w wiklinie,
nowy robak się urodził,
Dominik pyta - "o co chodzi?"
Młody listek gniazdo chłodzi,
Dominik pyta - "o co chodzi?"
A my mu na to - zwyczajnie -
tak bywa wiosną.
To i owo przyszło na nowo,
to i owo podrosło,
a inne - zasnęło na wiek.
Panowie - to jest korekt!
A my mu na to - zwyczajnie -
jak to na wiosnę,
łódź z powodzią,
kamień pod łodzią,
a inne - zasnęło na wiek,
panowie - to jest korekt!
Dominik idąc ze spaceru
biegł pędem,
kokosza bije się z gąsiorem
o grzędę,
za łby kruk się z lisem wodzi,
Dominik pyta - "o co chodzi?"
Mak i kąkol zbożu szkodzi,
Dominik pyta - "o co chodzi?"
a my mu na to - zwyczajnie -
jak to w przyrodzie,
to pod wozem, tamto na wozie,
to i owo na spodzie,
a inne - zasnęło na wiek -
panowie, to jest korekt!
Każdy ma w życiu
przynajmniej po jednej frajdzie -
nic w przyrodzie nigdy nie ginie,
a jeśli, to zaraz się znajdzie -
i nad tym niech głowi się człek -
- Panowie - to jest korekt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz