22 maja – Heleny
Helena Modrzejewska |
Jesteś artystką, Heleno,
to wiele zmienia.
Ty się zaledwie przeglądasz,
nie płoniesz
w moich płomieniach.
Cóż z tego, że gorę?
Ciebie to bawi.
Przerzucasz tekstu stronę
i szepczesz: „Zabij".
A potem śmiech,
śpiew,
parada słów, na przemian,
i ja - u twoich nóg skulony
i wielkie lustro jak ziemia.
A potem szepty, canzony,
i nowa suknia,
i pies,
i niby - deszcz majowy
z porannych łez.
W ogrodzie peonie kwitną,
ty mówisz: „Patrz, jakie sztuczne,
jakbyś je z blachy wyciął na święto huczne".
I patrzysz na mnie wzrokiem
z tej roli, którą grasz
i patrzą baby z okien
na twoją najnowszą twarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz