Marek Grechuta - Sozopol
Tu Sozopol, tu Sozopol
Na zacisze jest monopol
Jak brzeg, co zapiera dech
Jak mewy donośny śmiech
Jak noc spędzona na ławce
Jak ryba na fal huśtawce
Tu Sozopol, tu Sozopol
Pierwsze miejsce to Akropol
Ale drugie to już tu
Drewno pocięte do snu
Który nie musi się śnić
Wystarczy tylko tu być
Tu Sozopol, tu Sozopol
Forum, Victoria, Metropol
Nie dają wygody tej
Tutaj oddycha się lżej
Bo w piasku klimatyzacja
A na wodzie restauracja
Tu Sozopol, tu Sozopol
Niepotrzebny nam asprocol
Ból kości tu sam odchodzi
Zefirek upał łagodzi
Łagodzi Nivea krem
Zmieszany z różowym tłem
Tu Sozopol, tu Sozopol
To jodopol, relaksopol
Apetyt rośnie na melon
Stragany się tym weselą
A każdy pod niebo śpiewa
Lewa, lewa, lewa, lewa
Sopot – kłopot, miejsca nie ma
Ten Sozopol to poemat
Szkoda tylko, że daleko
I ginie nam pod powieką
Przez cały rok nam się śni
Gdzieżeś ty, ach gdzieżeś ty
Obrazy: Georgi Petrov
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz