Henryk Fabian i Czerwono-Czarni
Statek Warszawa
Andrzej Tylczyński
Jeżeli kiedyś w świat pojedziesz
Statek Warszawa weźmie cię
A gdy się podróż dłużyć będzie
Twoja Warszawa przyśni się
Zapomnisz wtedy o każdej udręce
Ogrzejesz serce obrazem jej
I znów pójdziesz ścieżkami Łazienek
Choć teraz to tylko dobry sen
A kiedy wreszcie znów na redzie
Statek Warszawa zjawi się
I kiedy znowu tu przyjedziesz
Warszawa będzie cieszyć cię
Zapomnisz tutaj o każdej udręce
Ogrzejesz serce obrazem jej
I znów pójdziesz Krakowskim Przedmieściem
A serce zacznie ci mocniej bić
Jeżeli kiedyś w świat pojedziesz
Statek Warszawa weźmie cię
A gdy się podróż dłużyć będzie
Twoja Warszawa przyśni się
Statek Warszawa
Andrzej Tylczyński
Jeżeli kiedyś w świat pojedziesz
Statek Warszawa weźmie cię
A gdy się podróż dłużyć będzie
Twoja Warszawa przyśni się
Zapomnisz wtedy o każdej udręce
Ogrzejesz serce obrazem jej
I znów pójdziesz ścieżkami Łazienek
Choć teraz to tylko dobry sen
A kiedy wreszcie znów na redzie
Statek Warszawa zjawi się
I kiedy znowu tu przyjedziesz
Warszawa będzie cieszyć cię
Zapomnisz tutaj o każdej udręce
Ogrzejesz serce obrazem jej
I znów pójdziesz Krakowskim Przedmieściem
A serce zacznie ci mocniej bić
Jeżeli kiedyś w świat pojedziesz
Statek Warszawa weźmie cię
A gdy się podróż dłużyć będzie
Twoja Warszawa przyśni się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz