Jerzy Połomski
Preludium deszczowe
Wanda Chotomska
Najpierw były plakaty na mieście
Sto pięćdziesiąt, a może i dwieście
Na plakatach litery metrowe
Wielki koncert – Preludium Deszczowe
Ludzie stali, plakaty czytali
Nie pytali, gdzie będzie ten koncert
Tylko biegli pod pomnik Chopina
Do Łazienek, gdzie wierzby płaczące
Widzisz? – Widzę, klawisze grają
Słyszysz? – Słyszę, deszcz w liściach dzwoni
Pod wierzbami w Łazienkach Chopin
Krople deszczu kołysze w dłoni...
Tak się właśnie to wszystko zaczęło
Był pan Chopin na swoim cokole
A dokoła tłum ludzi ogromny
I wetknięte w ten tłum parasole
Widzisz? – Widzę, klawisze grają
Słyszysz? – Słyszę, deszcz w liściach dzwoni
Pod wierzbami w Łazienkach Chopin
Krople deszczu kołysze w dłoni...
Elo elo elo elo elo elo elo
OdpowiedzUsuńŁazienki
OdpowiedzUsuńNie jest cały
OdpowiedzUsuńGość co na żartach się nie zna
OdpowiedzUsuńAle
OdpowiedzUsuńCo?