Krakowiak Kościuszki


Loch Camelot
Krakowiak Kościuszki

Bartoszu, Bartoszu!
Oj, nie traćwa nadziei,
Bóg pobłogosławi,
Ojczyznę nam zbawi.

Tam w górę, tam w górę,
Poglądaj do Boga,
Większa miłość Jego,
Niźli przemoc wroga.

Kiliński był szewcem,
On podburzył Warszawę,
Wyprawił Moskalom
Weselisko krwawe.

Nauczył Kościuszko
Oj, pod Racławicami,
Jak siekierą kosą,
Rozprawiać z wrogami.

Z maleńkiej iskierki,
Oj, wielki ogień bywa,
Pękną chociaż twarde,
Przemocy ogniwa.

Oj, ostre oj, ostre,
Ostre kosy nasze,
Wystarczą na krótkie
Moskiewskie pałasze.

Wszystko wziął podły wróg
I wiarę nam zakłócił,
Myśli, że nas duszą
Do siebie nawróci.

Obrazy: Juliusz Kossak, Wojciech Kossak i Jan Styka

Józef Chełmoński




Jan Matejko


Michał Stachowicz








Walery Radzikowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz