Jest jedna, jedyna - Emanuel Schlechter

Andrzej Bogucki, Mieczysław Fogg - Jest jedna, jedyna

Emanuel Schlechter

Dziwna rzecz, dziwna rzecz dziś się stała
Siedziałem w biurze, pisałem jakiś list
I w pewnej chwili czuję, że list mi się rymuje
I patrzę - rzeczywiście, piosenka nie list

Obok mnie stoi szef zagniewany
To niesłychane, rozumu panu brak
To widzę po raz pierwszy
Buchalter pisze wiersze
I bierze list i czyta, a w liście jest tak

Jest jedna, jedyna
Którą kocham najwięcej
Dla niej wszystko poświęcę
Wszystkie noce i dni

O całym świecie zapominam
Gdy na mnie spojrzy ma dziewczyna
Ta moja jedna i jedyna
A tą jedyną jesteś ty

Dziwna rzecz, dziwna rzecz z tą piosenką
Myślałem szef mnie wyrzuci, ale nie
Powiedział cztery słowa
Mój panie, pan zwariował
A biuro powiedziało, że mną jest źle

Co mi szef, co mi szef, co mi biuro
Niech obgadują, ja wszystko mogę znieść
Bo ona, moja miła ten wierszyk pochwaliła
I jej się podobała zawarta w nim treść

Jest jedna jedyna …

Nie ja ostatni i nie pierwszy
Skreśliłem w biurze taki wierszyk
Niezdarny, głupi, lecz najszczerszy
Bo w nim tęsknota moja tkwi

Kobiety nad przepaścią - 1938

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz