Osiedlowy Klub Samotnych - Agnieszka Osiecka


Maryla Rodowicz
Osiedlowy Klub Samotnych


Agnieszka Osiecka

Osiedlowy Klub Samotnych
przy Klonowej numer trzy
witał mnie znów i znów szelestem płyt:
cztery płyty mocno zdarte
grały nam do pierwszych zórz,
męczył się biały walc i szary świt.

Pokaż mi człowieka, co ma szczęścia więcej.
Może bogatego boli puste serce,
może szczęśliwego boli dawna wina –
w końcu taki sam samotny: bogacz i dziewczyna.

Osiedlowy Klub Samotnych
klientelę swoją miał.
Anioł raz nawet tam w kącie stał:
cztery kąty i ty piąty.
Może tak to miało być –
w końcu czy umie ktoś inaczej żyć?

Pokaż mi człowieka, co ma szczęścia więcej.
Może bogatego boli puste serce,
może kochanego boli dawna wina –
w raju taki sam samotny: bogacz i dziewczyna.

Znam adresy bardziej smutne
niż ten szary, stary strych.
Bywa, że niesie mnie pod tamte drzwi...
Osiedlowy Klub Samotnych
przy Klonowej numer trzy
niech się nam – raz po raz – co nocy śni…

Obrazy: Malcolm T. Liepke

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz