Przyjaciel - Wojciech Młynarski


Przyjaciel


Wojciech Młynarski

Gdy się znajduje przyjaciela
To każdy dzień jest jak niedziela
Calutki rok
Gdy się znajduje przyjaciela
Słoneczny promyk z nieba strzela
Jaśnieje wzrok

I słowo słowa się nie boi
Obrus się bieli, chleb się kroi
Gdy spadnie zmierzch
Światło rozsądku mrok przewierca
I jest pogadać z kim od serca
Pomilczeć też

A jeśli przyjdzie w dwie przeciwne strony ruszyć
Jeśli to przyjaźń nic przyjaźni tej nie wzruszy
I z końca świata ci napiszą SMS
Jeśli to jest prawdziwa przyjaźń
Jeśli jest

Kiedy się traci przyjaciela
Deszczem zasnuwa się niedziela
Szarzeje czas
Kiedy się traci przyjaciela
Nadziei drzewko się spopiela
Co rosło w nas
I czarny smutek świat przesłania
I w sercu mnożą się pytania
Dlaczego? Jak?

Natrętnych pytań długo w noc cię męczy szereg
Przecież przyjaciół ma się w życiu trzech lub czterech
I łatwo wskutek zimnych gwiazd obrotów złych
Spotkać samotność
Gdy przyjaciół stracisz swych

A czas przesiewa dalej piach i popatrz oto
W czasu klepsydrze nagle błyśnie szczere złoto
To nowa przyjaźń
Nowa szansa, nowy szlak
Więc chroń tę szansę i zaśpiewaj sobie tak:

Gdy się znajduje przyjaciela...

Maryla Rodowicz i Rafał Olbrychski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz