Kokainistka - Aleksander Wertyński

Aleksander Wertyński - Кокаинетка
Kokainistka


Tadeusz Lubelski

Czemu Pani tak płacze, samotna moskiewska dziewczyno,
Kokainą przybita do krzyża bulwaru w tę noc?
Mokry lisi kołnierzyk Twą szyjkę liliową owinął,
Taki śmieszny jak Pani, i dziur się przetarło w nim moc.

Już się Pani poddała trującej szarudze jesiennej.
Wiem, wystarczy, że ktoś głośniej krzyknie,
A świat szczerzy kły
I gdy wnet Pani umrze, na ławce tej swej beznadziejnej,
Zwłoki całun przejrzysty otuli ze świtu i mgły.

Więc nie warto tak płakać,
Samotna moskiewska dziewczyno,
Kokainą przybita do krzyża bulwaru w tę noc.
Proszę szczelniej swą szyjkę w wytarty kołnierzyk owinąć,
Po czym odejść już tam, gdzie krzyk ludzi utraci swą moc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz