Moja młodość - Agnieszka Osiecka


Jerzy Połomski
Moja młodość

Agnieszka Osiecka


Moja młodość niedokończona,
moja młodość onieśmielona,
w leśnych ścieżkach zagubiona,
krótka jak pierwszy sen...
Moja młodość niewygadana,
moja młodość jak noc nieznana,
dźwigająca od kołyski szary tren...

Mam wielki plan
i pomysłów setki dwie,
ale młodość - patrzcie ją,
nie chce już cieszyć mnie.
Tak chciałabym biec
za młodością, Bóg wie gdzie,
ale ona nie chce już
słuchać mnie, kochać mnie.

Moja młodość wciąż niby blisko,
moja młodość jest jak lotnisko -
przywołuje, obiecuje,
jeszcze nie, jeszcze nie...
Moja młodość półoszukana,
moja młodość jak świeża piana,
miała wrócić, miała zostać
jeszcze noc, jeszcze dwie...

Mam wielki plan...

Moja młodość jeszcze się zjawi,
Twoją młodość jeszcze zapali,
ze snu zbudzi, zaciekawi,
może tak, może nie...
Twoja młodość nieopierzona,
moją młodość już niezieloną,
oszołomi i poskromi,
kto to wie, kto to wie...

Mam wielki plan,
autostrady świetne znam,
daj mi rękę - dam ci świat,
kto by chciał tańczyć sam.
Niech złączą się
dwie młodości, Bóg wie gdzie
i powtórzą jeszcze raz:
kocham cię, kocham cię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz