Kazimierz Krukowski
Mały mężczyzna
Parodia piosenki Andrzeja Własta
"Mała kobietko"
Marian Hemar
Jak ja tak patrzę się na ciebie
Mój mały Moniek, mój żywa rtęć
Czy tobie dobrze jest jak w niebie
Ty Al Caponie, na co masz chęć
Tatunio pójdzie z tobą wszędzie
Tatunio kupi, tatunio da
I myślę wciąż, co z ciebie będzie
Jak będziesz duży, tak, jak ja
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że tatunio malutki był też
Że biegałem, skakałem, że chciałem
Być generałem i strzelbę mieć
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że marzenia rozwiały się gdzieś
Dziś mam sklep i najlepiej się czuję
Jak ktoś targuje, bo co mam chcieć
Dziś jesteś mój smyk
Moniek, mój bzik
Mój bladolicy
A za dziesięć lat
Jak wyjdziesz w świat
Będziesz Maurycy
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że tak będzie, czy nie chcesz, czy chcesz
Bo choć ludzie są dziś rozmaici
Antysemici są owszem też
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że podatki uiszcza się też
Że się płacze, się męczy, się piszczy
Aż się uiści, to ty się strzeż
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że komornik przychodzi, jak zwierz
Że za zwłokę ci liczy procenty
Zajmuje sprzęty i stół, gdzie jesz
Dom, światło i gaz
Kuchta i piec, sznycle spalone
Stój, wyjmuj i daj
Wciąż tylko pchaj
W te twoją żonę
Mały mężczyzna, czy wiesz
Co jest weksel
Moniuchna, się strzeż
Ty nie żyruj, tatunio cię błaga
To coś pomaga, ach, rób, jak chcesz
Mały mężczyzna
Parodia piosenki Andrzeja Własta
"Mała kobietko"
Marian Hemar
Jak ja tak patrzę się na ciebie
Mój mały Moniek, mój żywa rtęć
Czy tobie dobrze jest jak w niebie
Ty Al Caponie, na co masz chęć
Tatunio pójdzie z tobą wszędzie
Tatunio kupi, tatunio da
I myślę wciąż, co z ciebie będzie
Jak będziesz duży, tak, jak ja
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że tatunio malutki był też
Że biegałem, skakałem, że chciałem
Być generałem i strzelbę mieć
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że marzenia rozwiały się gdzieś
Dziś mam sklep i najlepiej się czuję
Jak ktoś targuje, bo co mam chcieć
Dziś jesteś mój smyk
Moniek, mój bzik
Mój bladolicy
A za dziesięć lat
Jak wyjdziesz w świat
Będziesz Maurycy
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że tak będzie, czy nie chcesz, czy chcesz
Bo choć ludzie są dziś rozmaici
Antysemici są owszem też
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że podatki uiszcza się też
Że się płacze, się męczy, się piszczy
Aż się uiści, to ty się strzeż
Mały mężczyzna, czy wiesz
Że komornik przychodzi, jak zwierz
Że za zwłokę ci liczy procenty
Zajmuje sprzęty i stół, gdzie jesz
Dom, światło i gaz
Kuchta i piec, sznycle spalone
Stój, wyjmuj i daj
Wciąż tylko pchaj
W te twoją żonę
Mały mężczyzna, czy wiesz
Co jest weksel
Moniuchna, się strzeż
Ty nie żyruj, tatunio cię błaga
To coś pomaga, ach, rób, jak chcesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz