Tadeusz Stach
Twych przenajsłodszych pieszczot
Nigdy, przenigdy nie zapomnę
Ani twych ust gorących
Ni słów miłością tchnących
Pamiętam twoje oczy dzikie
Z rozkoszy nieprzytomne
Rozwarte i ogromne
Tak jakby to było dziś
Minęło wiele już lat,
Lecz został wspomnień tych ślad
A choć przez długie te chwile
Kobiet już tyle
Do mnie szło
Dziś nie znam żadnej z nich
Nie wracam myślą do kochanek mych
Bo choć miałbym ich sto
Lecz to wszystko nie to
Twych przenajsłodszych pieszczot
Nigdy, przenigdy nie zapomnę
Ani twych ust gorących
Ni słów miłością tchnących
Pamiętam twoje oczy dzikie
Z rozkoszy nieprzytomne
Rozwarte i ogromne
Tak jakby to było dziś
Minęło wiele już lat,
Lecz został wspomnień tych ślad
A choć przez długie te chwile
Kobiet już tyle
Do mnie szło
Dziś nie znam żadnej z nich
Nie wracam myślą do kochanek mych
Bo choć miałbym ich sto
Lecz to wszystko nie to
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz