Irena Santor
Tyle zim
Andrzej Kuryło
Śnieg - białe morze zasp
Śnieg - w oknie znana twarz
Domu okręt w szarej mgle
Mój dom znów kołysze mnie
Noc - świec łagodny blask
Noc - ktoś kolędę gra
Śpiew jak ze starych nut
Jak szept zapomnianych słów
Tyle zim przepłynęło już
Tyle lat, głową przeszło lat
Jak czarno-biały film kręci się
Utkany ze wspomnień tamten świat
Szron - z drugiej strony szkła
Szron - co na włosach siadł
Ktoś bardzo bliski mi
W tę noc nie zamyka drzwi
Deszcz - zimnych ogni deszcz
Wiersz - śpiewny z głębi serc
Dźwięk dzwonów, które brzmią
Jak chór, głos anielskich trąb
Tyle zim
Andrzej Kuryło
Śnieg - białe morze zasp
Śnieg - w oknie znana twarz
Domu okręt w szarej mgle
Mój dom znów kołysze mnie
Noc - świec łagodny blask
Noc - ktoś kolędę gra
Śpiew jak ze starych nut
Jak szept zapomnianych słów
Tyle zim przepłynęło już
Tyle lat, głową przeszło lat
Jak czarno-biały film kręci się
Utkany ze wspomnień tamten świat
Szron - z drugiej strony szkła
Szron - co na włosach siadł
Ktoś bardzo bliski mi
W tę noc nie zamyka drzwi
Deszcz - zimnych ogni deszcz
Wiersz - śpiewny z głębi serc
Dźwięk dzwonów, które brzmią
Jak chór, głos anielskich trąb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz