Chór Czejanda - Ojra - ech!
Roman Sadowski
Panna Jadzia, chociaż mała
Ale bardzo, bardzo chciała
Przodownicą być
Więc skakała wzwyż i w dal
I biegała, że aż ha
By podrosnąć
I rekordy nowej normy bić
Więc biegała, biegała…
Że ojra - ech
A wszystkich wokoło…
Brał czasem śmiech
Lecz Jadzia biegała…
I hop la la
Aż normę pobiła…
Tak na sto dwa
Józio gwizdek, zwykły chuchrak
Też się kiedyś bardzo uparł
Przodownikiem być
Brał więc wciąż za dysk i młot
Czasem rzucał kulą w płot
Chciał on zmężnieć
I rekordy nowej normy bić
No i rzucał i rzucał….
Że ojra - ech
A wszystkich wokoło…
Brał czasem śmiech
Lecz kiedyś jak rzucił…
Ej hop la la
Rekordy leżały, leżały, leżały
Tak na sto dwa
Więc gdyś młody bracie miły
Na zamiary mierz swe siły
Z innych przykład bierz
Razem z nami w nowy czas
Nieć pogodę, słońca blask
I pod niebo roześmiane
Rzuć piosenkę tę
Sport to radość i siła, i siła…
Że ojra - ech
Sportowiec przy pracy przegoni…
Ot choćby trzech
Tak jasne jak chabry, jak chabry…
Ma ślepia dwa
I nuci wesoło, wesoło…
I hop la la...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz