Hanka Ordonówna
Wystarczy jedno słowo
Jerzy Gierżabek
Wystarczy jeden ruch, skinienie głową
Bezwiedny odruch rąk i blask spojrzenia
Wystarczy kilka słów i koniec już
Nadchodzi smutny dzień
Dzień zrozumienia
Przekreśla życia bieg
Jednym skinieniem
Rozburzy wszystkie sny
Jak rzecz niebyłą
Już nie mam więcej łez
Już nie mam sił
I zasłuchana w ciszę
Słowa swe dawne słyszę
Jakby z zamierzchłych lat
Nagle straciły sens
Aż lodowaty chwyta lęk
Czepia się serca, krtani
I ginie gdzieś w przestrzeni
Za którą stoi śmierć
Białe ukojenie
Ostatnie SOS
Wystarczy jedno słowo
Jerzy Gierżabek
Wystarczy kilka słów, wystarczy słowo
Wystarczy jeden ruch, skinienie głową
Bezwiedny odruch rąk i blask spojrzenia
Wystarczy kilka słów i koniec już
Nadchodzi smutny dzień
Dzień zrozumienia
Przekreśla życia bieg
Jednym skinieniem
Rozburzy wszystkie sny
Jak rzecz niebyłą
Już nie mam więcej łez
Już nie mam sił
I zasłuchana w ciszę
Słowa swe dawne słyszę
Jakby z zamierzchłych lat
Nagle straciły sens
Aż lodowaty chwyta lęk
Czepia się serca, krtani
I ginie gdzieś w przestrzeni
Za którą stoi śmierć
Białe ukojenie
Ostatnie SOS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz