Ej piosenko, czy słyszysz mnie, piosenko
Nie uciekaj na widok mój tak prędko
Jeszcze ten jeden raz, pomóż mi i nie bądź zła
Czas spotkania z najmilszą już nadchodzi
Mam piosenkę jej przynieść, tak jak co dzień
Taką właśnie jak ty, czemu więc uciekasz w dal
Na ścieżce srebrnej od mgły, miła czeka mnie
Cóż powie, jeśli jej dziś nie powita śpiew
Ej piosenko, w daleki świat piosenko
Nie uciekaj na widok mój tak prędko
Jeszcze ten jeden raz, pomóż mi i nie bądź zła
O mój panie, natrętny niesłychanie
Ja piosenka mam także swoje zdanie
Już dość spraw twoich mam
Więc od dziś radź sobie sam
Czy twa miła tak bardzo się zmieniła
Czy też wczoraj znów była inna miła
Dziś ta, a jutro ta, już ja cię mój panie znam
Niech czeka inna co dzień
W gęstym cieniu drzew
Na wyznań twych czuły szept
Lecz nie na mój śpiew
Ja, mój panie, pofrunę na wezwanie
W zawieruchę, w największy deszcz i zamieć
Kiedy gdzieś wzywa mnie
Miłość dwóch stęsknionych serc
Ej piosenko, z dalekich stron piosenko
Zakochani czekają, przybądź prędko
Śpiewaj przez cały dzień
Śpiewaj nam, co tylko chcesz
O ulicach, na których się spotkamy
O wietrzyku wiejącym znad Sekwany
Śpiewaj o ślicznym dniu
Kiedy nas dogonił deszcz
O gwiazdce małej jak ta, na krawędzi gór
O słowach znanych od lat
O wędrówce chmur
O witajcie, witajcie zakochani
Oto jestem, przybywam na wezwanie
Spójrzcie, to Wielki Wóz
Który mnie aż tutaj wiózł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz