Mój kapitanie, już wieczór - Stanisław Baliński

Sława Przybylska
Mój kapitanie, już wieczór


Stanisław Baliński

Mój kapitanie, już wieczór, mój kapitanie
Więc jakie wino weźmiemy na pożegnanie
Więc jakie wino weźmiemy, jak nie czerwone
Za nasze noce podróżne, niedokończone

Za nasze noce i morze i żeglowanie
Weźmiemy wino czerwone, mój kapitanie
Weźmiemy wino czerwone, dodamy rumu
I kilka gorzkich goździków z kwiatu piołunu

I kilka kropel piosenki pierwszej kochanki
I wypijemy to wino z portowej szklanki
I wypijemy to wino na pożegnanie
Noce i morza przepłyną, lecz pieśń zostanie

Za nasze noce i morze i żeglowanie
Weźmiemy wino czerwone, mój kapitanie
Weźmiemy wino czerwone, dodamy rumu
I kilka gorzkich goździków z kwiatu piołunu

Mój kapitanie, już wieczór, mój kapitanie
Więc jakie wino weźmiemy na pożegnanie
Mój kapitanie, mój kapitanie
Więc jakie wino weźmiemy na pożegnanie

Śpiewała Hanka Ordonówna

Fot. rękopis H. Ordonówny
źródło: Anna Mieszkowska
"Mistrzowie kabaretu"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz