Halina Kunicka
Uśmiecham się do swoich smutnych myśli
Wojciech Młynarski
Gdy pada deszcz i jesień czmycha z sadu,
Gdy pada na me czoło smutku cień,
Gdy pada chleb bez przerwy masłem na dół,
A pełny los nie pada w pusty dzień...
Uśmiecham się, to mogę robić zawsze,
Nim dni łaskawsze przyjdą - uśmiecham się.
Uśmiecham się do moich smutnych myśli,
Uśmiecham się do szarych, nudnych spraw
I wraca smak - smak ciepłych słońcem wiśni,
Co został hen, za morzem czarnych kaw...
Do marzeń mych, co się na wietrze chwieją
Co dzień, z nadzieją, pierwsza uśmiecham się!
A więc i ty
Uśmiechnij się do swoich smutnych myśli,
Uśmiechnij się do szarych, smutnych dni,
Najlepszy sen na jawie ci się wyśni,
Bo wielka moc w uśmiechu szczerym tkwi...
Do ludzi - tych, co nigdy się nie śmieją
Co dzień, z nadzieją, pierwsza uśmiechnij się
Uśmiecham się do swoich smutnych myśli
Wojciech Młynarski
Gdy pada deszcz i jesień czmycha z sadu,
Gdy pada na me czoło smutku cień,
Gdy pada chleb bez przerwy masłem na dół,
A pełny los nie pada w pusty dzień...
Uśmiecham się, to mogę robić zawsze,
Nim dni łaskawsze przyjdą - uśmiecham się.
Uśmiecham się do moich smutnych myśli,
Uśmiecham się do szarych, nudnych spraw
I wraca smak - smak ciepłych słońcem wiśni,
Co został hen, za morzem czarnych kaw...
Do marzeń mych, co się na wietrze chwieją
Co dzień, z nadzieją, pierwsza uśmiecham się!
A więc i ty
Uśmiechnij się do swoich smutnych myśli,
Uśmiechnij się do szarych, smutnych dni,
Najlepszy sen na jawie ci się wyśni,
Bo wielka moc w uśmiechu szczerym tkwi...
Do ludzi - tych, co nigdy się nie śmieją
Co dzień, z nadzieją, pierwsza uśmiechnij się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz