Pod parasolem - Nina Pilichowska

Loui Jover

Maria Koterbska
Pod parasolem


Nina Pilichowska

Popatrz, jaki deszcz pada od godziny
Już ludzie przemoczeni i smutne mają miny
A my roześmiani, a my rozśpiewani
W taki dzień

Popatrz, jaki deszcz, a nam to nic  nie szkodzi
Bo w sercach naszych wiosna, słońce nie zachodzi
Idziemy pod rękę z wesołą piosenką
W taki deszcz

Pod parasolem tak dobrze jest iść
Przez miasto kochane i przy tobie być
Ulice lśnią blaskiem miliona neonów i świateł
Jak gwiazdy drżą aut reflektory na mokrym asfalcie
Popatrz

Ach jak to dobrze mieć ciebie tak o krok
I pod parasolem iść w jesienny mrok
Ulicą w dal, przed siebie wprost
Przez Marszałkowską, Aleje i most
Ach jak to dobrze tak iść

Ludzie mówią, szkoda, że lato się skończyło
Już przyszła niepogoda, a tak przyjemnie było
A ja mimo wszystko lubię ten jesienny, szary zmierzch

Może to dlatego, że ciebie dziś poznałam
Że szczęście przyszło z tobą
A wczoraj nie wiedziałam
Że pójdziemy razem
Właśnie w ten jesienny, szary dzień

Pod parasolem tak dobrze jest iść...

Ach jak to dobrze mieć ciebie tak o krok
I pod parasolem iść w jesienny mrok
Ulicą w dal, przed siebie wprost
Przez Marszałkowską, Aleje i most
Ach jak to dobrze tak iść
Kiedy pada deszcz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz