Сероглазый король - Szarooki król
Anna Achmatowa - Joanna Pollakówna
Niech się święci niestygnący ból!
Umarł wczoraj szarooki król.
Duszny wieczór był barwy miedzi,
mąż mój wrócił i spokojnie powiedział:
"Wiesz, przynieśli go wczoraj myśliwi,
u stóp dębu leżał nieżywy.
Żal królowej. Tak młodo odszedł!...
Jej w noc jedną zbielały warkocze."
Fajkę swą na kominku odnalazł,
do swej nocnej pracy odszedł zaraz.
Ja córeczkę obudzę w nocy
i popatrzę jej w szare oczy.
Szelest topól zza okna doleci:
"Nie ma króla twojego na świecie"...
Wyk. H. Skarżanka, G. Barszczewska, A. Wertyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz