Gdy tańczę z panem - Ireneusz Kocyłak

Richard Blunt

Danuta Rinn
Gdy tańczę z panem


Ireneusz Kocyłak

Gdy tańczę z panem
Coś się wtedy ze mną dzieje
Gdy tańczę z panem
Jakąś dziwna mam nadzieję
Gdy tańczę z panem
To tak jakbym była ptakiem
Gdy tańczę z panem to
Mam myśli dziwne jakieś

Pan jest mężczyzną moich marzeń
Pan jest mężczyzną z moich snów
Co z tego będzie, czas pokaże
Może rozstanie, może ślub

Pan jest mężczyzną w moim stylu
Pan jest mężczyzną, to jest fakt
Już znałam mężczyzn tylu
Od pana się zaczyna świat...

Tańczyłam z tobą
Wciąż mi było tańca mało
Tańczyłam z tobą
Cóż z przeszłości nam zostało
Lubiłeś tańczyć
Dzisiaj mówisz, że to nie to
Tańczyłeś ze mną
Dzisiaj drzemiesz nad gazetą

Byłeś mężczyzną moich marzeń
Byłeś mężczyzną moich snów
Co z tego wyszło, czas pokazał
Kto mnie namówił na ten ślub

Byłeś mężczyzną w moim stylu
Byłeś mężczyzną, któż by zgadł
Dokoła mężczyzn tylu
Na tobie się nie kończy świat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz