Danuta Rinn i Bogdan Czyżewski
Grześ i róża
Tadeusz Urgacz
Gdy kwiecień zielenił wieś
Tę małą różyczkę dał mi Grześ
Przy drodze na dzikim wyrosła pniu
Nim Grześ mi ją przyniósł tu
Jak możesz, różyczko
Wciąż chmurzyć swe liczko
Ach, nie bądź zła
Gdy kwiecień zielenił wieś
Tę małą różyczkę dał mi Grześ
I czmychnął za góry, za lasy w świat
Mam tylko ten gorzki kwiat
Różo, różo
Czy chcesz mnie ukłuć już
Ostrym kolcem, tą szpadą róż
A może ja jestem jak róża ta
Mam kolce i zawsze chodzę zła
Wróć do mnie, mój Grzesiu
Wróć do mnie, wróć
Nie będę cię więcej kłuć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz